relacje treningowe
Znudził mi sie ten mój kurczak i mięska, które standardowo jadłam -
dlatego postanowiłam wykonać sosik własnego pomysłu do mięska kto zgadnie jego składniki ???
Juz próbowałam - pyyyyyyyycha jest
jutro do kaszy gryczanej idealne będzie
.......................
jeśli chodzi o dzisiejsze ćwiczenia to zaliczone
Chodakowska - SUKCES - a tak Jej nie lubiłam
Ale powiem Wam łatwo nie było - nie wiem co jest ale do 13stej to ja
bym góry mogła przenosić, a po 13stej jakby powietrze ze mnie uszło. I
jeszcze napady na słodkie - masakra Koleżanki i mąż mnie wspierali.
Zakupy, kilka razy mysli - kupie słodkie, nie kupię, kupię, nie kupię i jak myslicie kupiłam słodkie czy nie ????
W końcu aby się samej nie dręczyć jak tylko weszłam do domu,
wypakowałam zakupy, włączyłam płytkę, przebrałam się i poćwiczyłam to było zdecydowanie dobre posunięcie
Jak masz wątpliwość czy poćwiczyć czy nie - pomyśl ile czasu będziesz
się zadręczała tymi myślami ??? cały wieczór ??? i nastepny dzień ??? Bo
przecież miałaś dziś się wziąć za siebie.
A tak, poćwiczyłaś jak tylko miałaś okazję i masz:
1) wieczór wolniejszy
2) komfort psychiczny że pokonałaś własne "nie chce mi się" i zaliczyłaś dzień treningowy na plus
Ja wiem, że łatwo sie pisze, ale uwierz proszę - sama dzis to przeżywałam, ale
"DOSTANIESZ DOKŁADNIE TYLE, NA ILE SAMA ZAPRACUJESZ"
pracuj zatem jesli chcesz widzisz efekty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz