piątek, 19 lutego 2016

Sierpniowe wspomnienie ;) - marzenie o bikini




Tak sobie myślę, tak sobie marzę,

Kiedy ja się w bikini bez skrępowania pokażę?

Czeka mnie proces długotrwały

I wysiłek będzie trzeba włożyć niemały.

Zdrowe jedzonko i smaczna dietka

I będzie ze mnie szczuplutka kobietka.

I ćwiczenia to podstawa

Bez nich ani rusz - jasna sprawa.

Jeden trening, drugi trzeci

Ach jak ten czas szybko leci.

Tylko mizerne mam efekty

Po pojawiły się w diecie defekty.

w 3 tygodnie 2,5kg ubyłam,

Z czego z tydzień na podjadanie poświęciłam.

mogło być lepiej - jestem tego świadoma

Teraz wiem że do złego nikt mnie nie przekona.

Bo efekty muszą być,

Bo ja nie chcę tak dłużej żyć:

Siedzieć na kanapie ociężale

I sapać wciąż nie przestaje.

nie chcę żeby każda czynność

Sprawiała mi trudność.

A jak ktoś będzie mnie namawiał to zobaczy wała

Takiego wielkiego jak Polska cała.

I niech się lęka taki biedaczek

By nie oberwał w swój pysiaczek.

Bo ja chce być szczupła i będę

Bo życie czeka aż je pełną parę zdobędę.

Jeśli chodzi o rozmyślania to tyle,

I biorę się za siebie bo przecież żyję :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz