Tak sobie myślę, tak sobie marzę,
Kiedy ja się w bikini bez skrępowania pokażę?
Czeka mnie proces długotrwały
I wysiłek będzie trzeba włożyć niemały.
Zdrowe jedzonko i smaczna dietka
I będzie ze mnie szczuplutka kobietka.
I ćwiczenia to podstawa
Bez nich ani rusz - jasna sprawa.
Jeden trening, drugi trzeci
Ach jak ten czas szybko leci.
Tylko mizerne mam efekty
Po pojawiły się w diecie defekty.
w 3 tygodnie 2,5kg ubyłam,
Z czego z tydzień na podjadanie poświęciłam.
mogło być lepiej - jestem tego świadoma
Teraz wiem że do złego nikt mnie nie przekona.
Bo efekty muszą być,
Bo ja nie chcę tak dłużej żyć:
Siedzieć na kanapie ociężale
I sapać wciąż nie przestaje.
nie chcę żeby każda czynność
Sprawiała mi trudność.
A jak ktoś będzie mnie namawiał to zobaczy wała
Takiego wielkiego jak Polska cała.
I niech się lęka taki biedaczek
By nie oberwał w swój pysiaczek.
Bo ja chce być szczupła i będę
Bo życie czeka aż je pełną parę zdobędę.
Jeśli chodzi o rozmyślania to tyle,
I biorę się za siebie bo przecież żyję :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz