Dziś poniedziałek.
Nowy tydzień, nowy dzień, nowa szansa.
Koniec poddawania się.
To jak zaczynamy ???
U mnie już torba w aucie czeka - jak wyjdę z pracy to strzałeczka prościutko na siłownię
A Ty jaki masz na dzisiaj pomysł? Bieganie, basen, zumba, aerobik,
siłownia, trening w domu czy może jeszcze coś innego??? Podziel się,
pokaż że jesteś, stwórzmy grupę wsparcia.
Mój cel to 20kg mniej do sierpnia. I mojej koleżanki też
Czy go osiągnę ??? Nie mam pojecia, zwłaszcza, że juz jedne 20kg mam za sobą i teraz może być ciężej, może spadać wolniej.
Jak spadnie mi 15kg nie będę płakała ale wiem, że zrobię wszystko aby osiągnąć maksimum.
A Ty jaki masz cel ???
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą początek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą początek. Pokaż wszystkie posty
środa, 23 marca 2016
6 dni *-* 6 (3 x krzesełko) *-* 6 razy brawo JA *-*
6 dni *-* 6 (3 x krzesełko) *-* 6 razy brawo JA *-*
Co tu dużo pisać: udka ćwiczymy
3 serie każdego dnia - ilość sekund w harmonogramie przedstawiona
Do dzieła zatem
Podrzucam linka jak wykonać to ćwiczonko
https://www.youtube.com/watch?v=BScDqi2iSRo
To już OSTATNIE wyzwanie na ten tydzień
Cieszycie się ???
Ja biorę udział we wszystkich - a Wy???
Pobawcie się w "kolekcjonerów wyzwań"
Jeśli macie jakieś propozycje, bądź chcecie "mocniejszych wyzwań" - piszcie
Co tu dużo pisać: udka ćwiczymy
3 serie każdego dnia - ilość sekund w harmonogramie przedstawiona
Do dzieła zatem
Podrzucam linka jak wykonać to ćwiczonko
https://www.youtube.com/watch?v=BScDqi2iSRo
To już OSTATNIE wyzwanie na ten tydzień
Cieszycie się ???
Ja biorę udział we wszystkich - a Wy???
Pobawcie się w "kolekcjonerów wyzwań"
Jeśli macie jakieś propozycje, bądź chcecie "mocniejszych wyzwań" - piszcie
6 marca - i wciąż aktualne ;)
Wiosna tuż tuż...
Zaraz czas zrzucania zimowych puchówek
I wyjdą mankamenty ...
To ostatni dzwonek aby się wziąć za siebie.
Podejmij wyzwania - wszystkie najlepiej
Będzie ich sporo, i krótsze i dłuższe
Wyzwania żywieniowe i treningowe E
Podejmujesz się ??? hmmm ???
Nie ma co się zastanawiać ...
Zostaw lajka bądź komentarz, abym wiedziała że nie będę sama
Zaraz czas zrzucania zimowych puchówek
I wyjdą mankamenty ...
To ostatni dzwonek aby się wziąć za siebie.
Podejmij wyzwania - wszystkie najlepiej
Będzie ich sporo, i krótsze i dłuższe
Wyzwania żywieniowe i treningowe E
Podejmujesz się ??? hmmm ???
Nie ma co się zastanawiać ...
Zostaw lajka bądź komentarz, abym wiedziała że nie będę sama
wtorek, 16 lutego 2016
Pierwszy krok dla nowej siebie
Słuchajcie Moje Drogie Dziewczyny
Teraz bez żartów i bez kpiny.
Trzeba raz a dobrze się zmobilizować
I swoje plany zacząć zrealizować.
Trzeba raz a dobrze się zmobilizować
I na kretynkę więcej nie kreować ;)
Wiele lat tyłyśmy
Ostrzeżeń nie słuchałyśmy.
I co z tego mamy???
Że garderobę coraz częściej wymieniamy.
Ale nie na ładniejszą niestety
Tylko na większe rozmiary - a potem " O rety
Chyba ubrania w praniu się skurczyły"
Bo przyznać nie chcemy żeśmy utyły :(
Do lustra rzadko zerkamy
Bo boimy się dostrzec dodatkowe kilogramy.
Gdy widzimy szczupłe dziewczyny
Mówimy o nich "manekiny".
W podświadomości wiemy czemu tak mówimy
Bo im najzwyczajniej w świecie zazdrościmy.
Teraz jest za późno nad mlekiem rozlanym płakać
Trzeba się ogarnąć i nie narzekać.
Nie możemy mówić "Ja nie dam rady"
Tylko starajmy się w tych, co im się udało, iść ślady.
Zapomnijmy ile mamy do zrzucenia,
Zapomnijmy że mamy lenia,
Zapomnijmy o "ale" których tysiące mamy,
Zapomnijmy że teraz źle wyglądamy.
Nauczmy się pozytywnego myślenia,
Nauczmy się wyganiać z siebie lenia.
Nauczmy się jeść zdrowo,
Nauczmy się myśleć prawidłowo.
Zapragnijmy być sprawne fizycznie,
Zapragnijmy czuć się świetnie psychicznie,
Zapragnijmy nowego życia,
Zapragnijmy życia bez tycia.
Niech na zawsze naszym celem będzie,
Wyglądać pięknie i iść z głowa uniesioną jak łabędzie.
Niech wszyscy widzą że się staramy,
Niech wszyscy widzą, że wstajemy ZAWSZE, choć czasem upadamy.
Niech wszyscy widzą, że można na wakacjach nie tyć,
Niech wszyscy widzą, że można inaczej żyć.
Niech nas w nowym świetle zobaczą.
Że dążymy do celu, na przeszkody nie bacząc.
Że jesteśmy mocno zdeterminowane,
Aby pokonać tą tłuszczu ścianę.
Że mamy wysokie aspiracje.
Nawet w święta i w wakacje.
Kobietki Kochane
Czy chcecie ciągle toczyć z ust pianę?
Pianę zazdrości?
Co kłuje jak w gardle ości.
Pianę zniechęcenia?
Bo niby macie nierealne marzenia.
Pianę żalu i goryczy?
Bo nikt naszego wołania o pomoc nie słyszy.
Nie żyjmy marzeniami,
Nie żyjmy wspomnieniami.
Zacznijmy marzenia realizować,
Aby wspomnienia tylko wspominać.
Dla swojego porównania,
Ile włożyłyśmy pracy i starania.
Nie dajmy się obżarstwu opanować
Chciejmy je całkiem wyeliminować.
Nie dajmy się ćwiczeniom zniechęcić,
Chciejmy aktywniej żyć.
A smutki i żale,
Niech nas omijają jak najdalej.
Pierwszy krok jest najtrudniejszy,
Ale jednocześnie najważniejszy.
PIERWSZY KROK DLA NOWEJ SIEBIE.
PIERWSZY KROK BY CZUĆ SIĘ JAK W NIEBIE.
,
Jeszcze dowiedzieć bym się chciała,
Czy Was dostatecznie zmobilizowałam?
niedziela, 14 lutego 2016
"39 powodów aby zrzucić 39kg"
Uwaga, Uwaga,
Pendolinka właśnie wyrusza ze stacji „Obecna
Nieszczęśliwa Ja” - pierwszy przystanek i chwila odsapnięcia planowana na stacji „39 powodów aby zrzucić 39 kg”
Uprzejmie informujemy, że postój potrwa
chwilkę dłużej jakby ktoś chciał swoje powody dorzucić.
W cenie biletu
proponujemy Państwu spacer łącznie z możliwością podjęcia decyzji o przesiadce
w pociąg powrotny.
Z doświadczenia wiemy, że pociąg powrotny to obraz nędzy i
rozpaczy, wyrzutów sumienia. Niestety prawie każdy z Państwa kto wsiądzie do
pociągu powrotnego płacze – będziesz płakał, bo prędzej czy później zdasz sobie
sprawę, że na własne życzenie zrezygnowałeś z podróży, która mogła by odmienić
Twoje życie na zawsze, a podróż z Pendolinką to nowe otoczenie, nowe
doświadczenia i nowe znajomości.
Za chwilkę rozdamy Państwu krótki
przewodnik o stacji nr.1
„39 powodów aby zrzucić 39 kg”
To były moje powody dla
których chciałam schudnąć:
1. być
dumna z siebie, że dokonałam czegoś wielkiego
2. zrobić
na złość wszystkim którzy się wyśmiewają i nie wierzą że dam radę
3. czuć
się lepiej
4. nie
sapać na spacerze
5. bez
problemu podbiec do autobusu
6. nie
mówić „motylem byłem ale przytyłem” tylko „motylem jestem”
7. kupować
ubrania jakie mi się podobają, a nie jakie są na mnie rozmiary
8. nie
bać się spotkać ze znajomymi czy rodziną, która dawno mnie nie widziała
9. zadbać
o swój organizm
10. żyć dłużej
11. uprawiać
sport
12. bez
skrępowania iść na basen, bez obaw, że jak mnie zobaczą to pomyślą, że jak ten
wieloryb wskoczy to basenu to nawet płotka nie będzie miała w czym pływać
13. nie bać się
co myślą inni widząc mnie na plaży
14. żeby
dzieciaki nie śmiały się z córki, że ma grubą mamę
15. bawić się z
dzieckiem (biegać, skakać, grać w piłkę)
16. pojechać na
piknik
17. zmienić
sposób żywienia bo zaczyna się na dziecku odbijać
18. bez
problemu chodzić po schodach
19. żeby mąż
mógł się mną pochwalić przed kolegami
20. żeby
założyć dla niego bieliznę „fararara” i czuć się w niej dobrze
21. uwierzyć
mężowi gdy mówi „jesteś piękna”
22. zdecydować
się na drugie dziecko
23. aby w
fotkach przed i po odchudzaniu była różnica
24. iść na kurs
tańca
25. nie chować
się przed całym światem
26. by
telewizor był ozdobą domu, a chipsy i inne śmieci tylko wspomnieniem
27. żebym bez
problemu na konsoli rywalizowała z rodziną w sportach
28. żebym po
pracy wiedziała że żyje, a nie tyje
29. przestać
obżerać się na noc
30. nauczyć
czytać się etykiety na produktach (masę kalorii można zaoszczędzić)
31. sprzątać
częściej a nie odkładać na kolejny dzień (tak, tak sprzątać: lubię porządek ale
ociężałość i brak energii są silniejsze)
32. zająć się
ogródkiem przed swoim mieszkaniem w bloku, zamiast hodować chwasty
33. być radosną
i energiczną, a nie ciągle wkurzoną, zasiedziałą i niesamowicie marudną `
34. poprawić
wygląd cery (tylko zjem coś słodkiego od razu ufo ląduje na twarzy) i nawodnienie
organizmu
35. zapobiec
tyciu córki (bo zaczynamy widzieć że ma do tego predyspozycję)
36. zaszczepić
w córce miłość i potrzebę do uprawiania sportu, a nie tylko tv, komputer i
telefon (ograniczamy Jej jak się da, ale to z nas ma czerpać przykład, a jak my
siedzimy przed tv czy komputerem to zaraz pyta „dlaczego my możemy a ona nie”)
37. przestać
być obłudnym: dziecku zabraniamy słodyczy a sami po kryjomu wcinamy – aż wstyd
38. pieniądze
wydane nafFast foody, słodycze i ciasta wydać na basen z siłownią (ćwiczenie z
trenerem, zajęcia grupowe typu zumba, salsa) (to wkręca :) ) - wiem bo trochę
chodziłam
39. to nie
powód to podziękowanie, ostatni najcięższy kilogram po całej walce chciałabym
dedykować mężowi w ramach podziękowania że dołączył się do mnie, że razem
ćwiczyliśmy że daliśmy radę i osiągnęliśmy swoje cele. Wsparcie jest
najważniejsze.
Teraz moje cele się troszkę już zmieniły – w końcu
połową za mną ;)
A Wy jakie macie powody do zrzucenia zbędnych
kilogramów???
Etykiety:
dlaczego chce schudnąć,
kiedy zacząć,
motywacja,
motywowanie,
nie czekaj,
nie zwlekaj,
odchudzanie,
początek,
powody,
ruszamy,
start,
teraz,
właściwy moment,
wsparcie
sobota, 13 lutego 2016
Kiedy jest ten właściwy moment aby zacząć podróż ze stacji „Obecna Nieszczęśliwa Ja” do „Szczęśliwa Ja” ?
Odpowiedź jest jedna jedyna i nie ma innej: TERAZ.
Ja, decyzję podjęłam 30 lipca 2015. Nie czekałam do końca
miesiąca, nie czekałam do końca wakacji, nie czekałam do końca września, nie
czekałam do zakończenia okresu imieninowo-urodzinowo-rocznicowego w naszej
rodzinie, który trwa prawie 2 miesiące. Nie czekałam aż zacznie się Adwent, nie
czekałam końca Świąt czy może potem Nowego Roku, a w sumie najlepiej zacząć jak
Post się zacznie, ale kurcze niedługo Wielkanoc, potem wiosna, majówki, grille,
wakacje i rok mija a ja dalej nieszczęśliwa.
Nawet jeśli jest TERAZ-wieczór, podejmij tą decyzję i
zacznij od TERAZ.
Pewnie się śmiejesz ze mnie, gdzie to ma sens na ŚWIETĄ NOC
? – śmiej się śmiej, ale zawsze będziesz
do przodu o te nie zjedzone czekoladki na sen czy jakieś dodatkowe
nadprogramowe artykuły spożywcze, które niekontrolowanie znajdą się w Twoim
otworze gębowym ;)
Tym samym, być może Twój organizm dziś spędzi pierwszą noc
tak, jak natura go stworzyła – odpoczywając nocą a działając za dnia.
Jako wymówkę podasz: A ja nie mam zbytnio nic w domu co by
się na dietę nadawało. To wykombinuj z tego co masz w miarę zdrowe jedzenie,
pójdziesz na zakupy to uzupełnisz swoją lodówkę, szafki kuchenne o potrzebne
artykuły. Zawsze to lepiej zjeść chociażby wędlinę z warzywami niż kanapy z
białym pieczywem, majonezem i kto wie czym jeszcze.
Także wiesz już kiedy zaczynasz ???
Nie rób sobie na przekór
cwaniaczko – zacznij TERAZ.
A jakby po polsku nie docierało – to poznaj moją chęć pomocy
Tobie i wybierz sobie w jednym z przedstawionych tu języków: NOW, JETZT, AHORA, MAINTENANT, ORA, NYNI. Oraz tradycyjnie, żeby nie było
zarzutu że po chińsku nie ma ;) 现在
JAK
NIE DZIŚ
TO KIEDY ???
Każda podróż zaczyna się od zakupu biletu.
Twoim biletem jest Twoja decyzja.
Subskrybuj:
Posty (Atom)